Potrzebowałam "na gwałt" etui na nietypowy przedmiot. Znalazłam kawałek filcu technicznego i delikatnego filcu artystycznego, troszkę nitki, kleju i..... tadammm kociowe dzieło. Poza moim nietypowym przedmiotem zgrabnie mieści okularki więc na pewno będzie użytkowane. Ogon może służyć do powieszenia etui w poziomie, bo na zakręcie nie jest przytwierdzony czego niestety nie widać na zdjęciu. Marny ze mnie fotograf, co daje się zauważyć na blogowych fotach.
Fajne kocię w fajnych kolorkach;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny i pomysłowy. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję za ocenę mego kociowego dzieła jednak co do zdjęć to jestem niewyuczalna.
OdpowiedzUsuń